Cześć!
Mam na imię Filip i od wielu lat zajmuje się zdrowym i harmonijnym stylem życia.
Chciałbym zwrócic wam uwagę na żywność funkcjonalną, oraz odpowiednią suplementację bez których w dzisiejszych czasach jest o wiele trudniej funkcjonować niż ówcześnie.
Żyjemy w czasach, w których większość społeczeństwa żyje w uciśnięciu mentalnym, fizycznym i systemowym.
Jak możemy sobie z tym radzić?
Jeśli chodzi o aspekt fizyczny – wielu z nas pracuje bardzo dużo. Często zapracowani, nie mamy (jako gatunek ludzki) czasu na zadbanie o podstawowe funkcje organizmu. Zdrowe odżywianie, odpowiednia ilość snu i wypoczynku to bardzo ważne kwestie.
Wiadomym jest, że nie każdy może pozwolić sobie na ogród pełen warzyw i owoców by zapewnić sobie dobrą żywność. Nie wszyscy też mają na to czas i chęci, a jedzenie w supermarketach niestety nie spełnia zapotrzebowania człowieka na składniki odżywcze, sole oraz witaminy.
A to jeszcze nie wszystko, oprócz wartości odżywczych pokarmy charakteryzują się swoją konkretną jakością energetyczną, czy też wibracyjną.
Do czego zmierzam?
Każde z nas na podstawie własnej intuicji, logiki czy też wiedzy może dokonywać wyborów odnośnie pokarmu jaki przyjmujemy.
Jak wiemy są pokarmy cięższe (ciężkostrawne, niskowibracyjne), które sprawiają że człowiek staje się powolny, leniwy, a nawet apatyczny.
Są również takie, które podnoszą poziom energii a ich kęs pozwala przez bardzo długi czas funkcjonować bez uszczerbku na Zdrowiu.
Jeśli ktoś nie ma dostępu do pokarmu o wysokim poziomie energii czy też jakości, lub po prostu jego sytuacja życiowa lub finansowa nie pozwala mu na to by na codzień zaopatrywać się w jakościowe produkty spożywcze – to w takim przypadku polecam świadomą suplementację.
Suplementy – o suplementacji się spekuluje, są środowiska, które je zachwalają, oraz takie, które je wyśmiewają.
Jakże jednak wygląda temat suplementacji obiektywnym okiem?
Cóż – Od czego tu zacząć?
Może od tego, że suplementy przede wszystkim mają za zadanie wspierać organizm (łac. supplementum) dodatek, uzupełnienie.
Suplementy nigdy nie zastąpią leczenia – oficjalnie.
Oczywiście zdarza się wielokrotnie, że suplementy posiadają substancje aktywne, o działaniu prozdrowotnym, a nawet leczniczym.
Jednak mimo wszystko dawki jakie znajdziemy na opakowaniach są dużo zaniżone, tak by nie mogły wykazywać działania terapeutycznego (czytaj leczniczego).
O ile nie przekracza się dawek suplementów na własną rękę to oficjalnie nie mogą one służyć jako narzędzia do wyzdrowienia z żadnego schorzenia.
Takie działanie byłoby oczywiście niezgodne z prawem, i raczej nieodpowiedzialne, bo przecież suplement może zrobić każdy i o ile nie posiadamy wiedzy zakresu farmakognozji to niestety możemy sobie w ten sposób zaszkodzić.
Jak dobrze wiemy producentów suplementów jest tysiące, albo i więcej.
Suplement, suplementowi nie jest równy, a większość firm jednak nie posiada standaryzacji na substancje czynne jak to bywa w przypadku leków, a więc oficjalnie nie mamy potwierdzenia odnośnie tego czy dany suplement to na pewno to co pisze na opakowaniu.
„A co jeśli to placebo?”
„Może ktoś po prostu sprzedaje coś innego pod nazwą danego suplementu?”
„Może jakiś tańszy zamiennik?”
„A może to wcale nie działa?”
Takie sytuacje mają miejsce, dlatego bardzo warto kupować suplementy, które po pierwsze albo posiadają standaryzację, albo o których słyszymy, że pomagają, lub pomogły wielu osobom.
Doświadczenie i faktyczne przypadki ludzi, którzy poprawili znacznie swój stan zdrowia nawet będąc w stanach ciężkich i chorobowych – To jest właśnie coś za czym należy podążać.
Za prawdą i za jakością.
Należy pamiętać, że jeśli posiadamy wiedzę na temat tego jak i w jakich ilościach powinno się przyjmować różne substancje to można to robić, nie należy się bać eksplorować tylko ze względu na prawo w jakim produkt funkcjonuje.
Jednak należy robić to z głową i tylko i wyłącznie, jeśli ma się jakąś rzetelną wiedzę, lub jest się pod obieką specjalisty.
W bardzo wielu suplementach występują surowce roślinne, oraz substancje czynne tak samo jak w lekach roślinnych. Różnica polega na tym, że większość firm z suplementami nie ma badań klinicznych i udokumentowanego działania terapeutycznego, oraz brak standaryzacji.
Lecz brak posiadania badań nie świadczy o nieskuteczności produktów!
Ale co to oznacza dla producentów i konsumentów?
Oznacza to, że Przemysł farmaceutyczny jak i cały system w którym żyjemy, również Unia Europejska dba o to, by zwykły przeciętny człowiek nie stworzył i nie mógł zarabiać na czymś co faktycznie wywołuje odpowiednie efekty, oraz nie mógł stać się niezależny od opieki zdrowotnej i systemu, w którym żyje. Niestety opieka zdrowotna w rzeczywistości ze zdrowiem nie ma zbyt wiele wspólnego, natomiast z chorobą to i owszem. Lobby farmaceutyczne współpracuje z rządem i zapewnia sobie brak konkurencji tak tylko jak jest to możliwe.
Jak już wspomniałem mam na imię Filip.
Interesuje się wszystkim co pochodzi z natury, począwszy od roślin, minerałów, a skończywszy na życiu w zgodzie z samym sobą w zdrowiu, w aktywności, sporcie, medytacji, oraz w pracy nad własnym rozwojem, nad własnymi emocjami i przekonaniami.
Jestem absolwentem studiów z zakresu Zielarstwa i terapii roślinnych (studia I stopnia) na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, a ponadto od małego chłopca zawsze używałem ziół i suplementów, w zasadzie to wychowywałem się na ziołach i wszelkich naturalnych dobrach pod okiem mojego dziadka Stanisława, mojej mamy Beaty i oczywiście cioci Edyty.
Dlaczego to piszę?
Cóż?
Szczerze to po prostu chciałem się pochwalić swoim zdowiem – antybiotyk brałem może dwa razy w życiu, raczej z przyczyn nieobecności, którejś z bliskich mi osób, niż z konieczności, ponadto nigdy niczego nie złamałem.
O czym to świadczy?
O tym, że człowiek może poradzić sobie ze swoim zdrowiem na własną rękę, opierając się o dobra natury.
Oczywiście wtedy człowiek sam ponosi odpowiedzialność za własne zdrowie.
Pochodzę z rodziny, w której zawsze szukało się rozwiązań w Przy-RODzie, czyli blisko rodu z którego pochodzi człowiek.
A człowiek przecież pochodzi od Matki Ziemi. Gdyby nie natura nie było by nas tutaj, więc doceniajmy ten fakt i dbajmy o środowisko, w którym żyjemy.
Przedstawię wam jak ja widzę świat i jak każdy człowiek dla własnej korzyści powinien go ujrzeć, by żyło mu się łatwiej.
W Naturze leży klucz i rozwiązanie wszystkich naszych problemów zarówno fizycznych jak i psychicznych.
Korzystajmy z dobrodziejstw roślin i minerałów, szanujmy je, szanujmy Ziemię i korzystajmy z tych dóbr z wdzięcznością i szacunkiem.
Czy to kamień czy roślina – traktując je należycie jako odrębne istoty, budujemy z nimi więź, dzięki której owa roślina czy też minerał jest w stanie pokazać nam swoje zdolności – swoją medycynę.
Wszystkie rośliny świata mają swoją rolę. Większość daje tlen i oczyszcza powietrze.
Inne natomiast zapewniają dostęp do pokarmu, a jeszcze inne wpływają na ducha i zdrowie nie tylko człowieka ale i całej planety.
Minerały także mają swoje oddziaływania, w zależności od pochodzenia i koloru wpływają na wszechświat poprzez wiązki światła jakie emitują (promieniowanie, radiacja, fale elektromagnetyczne).
Korzystając z wiedzy opartej na koloroterapii, czakroterapii, litoterapii, medycyny indyjskiej, chińskiej, czy tybetańskiej łatwo zauważyć, że w całej przyrodzie zarówno w roślinach jak i minerałach w świecie ożywionym i nieożywionym występuje pewien kod kolorów, który wskazuje na to że życie pierwotnie było dużo prostsze niż w obecnych czasach.
Ludzie podążali drogą intuicji i szukali w sobie odpowiedzi na trudne pytania.
Dziś niestety wszyscy są zaganiani jak owce do pracy i pogoni za pieniądzem, aż do przysłowiowego „zebrania wełny”.
Tak wygląda większość społeczeństwa, brak czasu na zastanowienie się nad swoim życiem, a co dopiero dbanie o zdrowie.
Na szczęście system technokratyczny w jakim żyjemy podąża za tempem „wyścigu szczurów” i przygotowuje odpowiednie narzędzia na odpowiednim szczeblu ewolucji dla konkretnych kast społecznych.
Jak wiadomo Ci najubożsi są zdani na przemysł farmaceutyczny, szpitale, opiekę medyczną, która w rzeczywistości jest jak fabryka, dla ludzi pełnych strachu, którzy ze samoświadomością nie mają zbyt wiele wspólnego.
Następną grupą à propos samo świadomości i dbania o zdrowie są ludzie zabiegani, którzy chcą poprawy sytuacji. Ludzie Ci dostrzegają, że nie tędy droga a więc szukają rozwiązań.
Tutaj świetną rolę spełniają suplementy, które teoretycznie nie mają działania terapeutycznego, (no chyba że ktoś przekracza dawki), natomiast mają działanie przede wszystkim prozdrowotne.
Oczywiście do niczego takiego nie zachęcam, nie każdy posiada odpowiednią wiedzę, czy też samoświadomość własnego ciała. Muszę jednak przyznać, że ja jako jednostka wielokrotnie przekraczałem dopuszczone dawki na suplementach ponieważ są one specjalnie sztucznie obniżane z przyczyn o których piszę powyżej. Oczywiście muszę dopisać, że za takie eksperymenty każdy indywidualnie ponosi odpowiedzialność.
Mimo wszystko dodam, że w większości szanujących się firm z branży Wellness and Health stosowanie różni się od zalecanego spożycia na opakowaniu.
Nie mówi się jednak o tym głośno ponieważ nie wszyscy posiadają kwalifikacje fitoterapeuty, naturoterapeuty czy też dietetyka, a co dopiero lekarza.
Jeśli Cię zainteresowałem, zapraszam do dalszego zgłębiania wiedzy.